Często napotykam zupę cebulową na Waszych blogach, więc dlaczego i ja mam sobie na nią nie pozwolić?Już od dłuższego czasu tłumiłam w sobie nieodpartą chęć jej przyrządzenia.Po pierwsze, uwielbiam cebulę w różnych wydaniach, nie wliczając surowej, to chyba jasne.W każdym razie wszystkie sposoby na cebulę, jakie napotykam, staram się weryfikować u siebie. Moja wersja jest nieco inna. Nie lubię żółtego sera pod żadną postacią, ani takiego w kawałkuczy w plasterku, ani stopionego, więc nie ma grzanek z żółtym s... czytaj dalej...
Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?
Czytaj dalej...Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.
Czytaj dalej...I taka, i tak pyszna jest. Pewnie to od cebuli zależy a nie od sera:-)
Ser, jest czy nie ma, i tak bym pochłonął taką zupę :D
Ja też mam ochotę na zupę cebulową, nigdy jeszcze nie jadłam :) Ser uwielbiam, więc moja na pewno będzie z grzankami!
jakos mam awersje do takiej zupy... ale Twoja wygląda pysznie, wiec moze sie tez na nia skusze:)obserwuje i zapraszam do mnie w wolnej chwili:)
Ja ser żółty zwłaszcza na grzankach bardzo lubię, ale myślę, że smak Twojej zupy nic na tym braku nie stracił. Chyba przed prawdziwą wiosną też muszę raz jeszcze ugotować :)