Dynia, piękna, kształtna przyjaciółka Pani Jesieni, która w sezonie króluje w mojej kuchni. Poza sezonem także mnie odwiedza. Lubię ten chwilowy powiew jesiennej melancholii. Nie znoszę iść za schematami, nie lubię reguł, konwenansów i przyjętych stereotypów. Nie lubię narzucanych wymagań i związanych z tym poświęceń. Uwielbiam zaś wyzwania, stawianie im czoła. Uwielbiam ryzyko i odważne kroki, nie boję się eksperymentować - w kuchni, jak i w swoim własnym życiu. Kuchnia to małe laboratorium, gdzie t... czytaj dalej...