Przepis na : deser
********** Wiedzieliście, że crumble pochodzi z Wielkiej Brytanii? Natknęłam się na tę informację niedawno, szperając tu i ówdzie. I nieźle się zdziwiłam! Na dodatek połączenie rabarbar - truskawka z dodatkiem migdałów to typowo angielski smak tego deseru. Co się okazuje, stanowi kruszonka, jedną z charakterystycznych pozycji w tejże kuchni. Będąc na Wyspach koniecznie trzeba zaliczyć crumble. W zamrażarce znalazłam woreczek truskawek z mojego ogródka. Pierwsza myśl? Koktajl! Nieee.. O... czytaj dalej...
Pysznie wyglądają :) Ja wczoraj wpadłam na ten sam pomysł, ale niestety truskawek to ja nie miałam i poratowałam się jabłkami.
ale mi narobiłaś smaku! ach....poproszę jedną malusieńką porcję ;))
uwielbiam kruszonkę na ciastach, a co dopiero ciasto składające się w dużej mierze z samej kruszonki...bajka, no i te krwisto - truskawkowe zacieki, mniam :)
Muszę wyjść z ukrycia i skomentować, bo przy takich pysznościach prawie przykleiłam się do monitora! :) szkoda, że właśnie ze sklepu wróciłam i to bez mrożonych truskawek :(
O, to dziękuję Brytyjczykom, bo uwielbiam owoce pod kruszonką. Muszę zrobić, mam z lata maliny w zamrażalniku :)
ale narobiłaś mi smaku!!! truskawki i rabarbar to moje ulubione połączenie crumblowe :)
a niech mnieee! nie powstrzymam apetytu, świetny deserek:)
mmm... crumble ;] twoje wyglądają taaaak pysznie. ten deser jest jeszcze smaczny z jabłkami z cynamonem i rodzynkami mniam
uwielbiam crumble! a truskawkowa wersja, ach, taka dopiero musi być pyszna! :)
O tak crumble to nasz angielski deser:-). Kiedyś zapytałam męża jaki jest wasz narodowy deser to bez wachania odpowiedział rhubarb and raspberry crumble with lot of cream:-)
nie wiedziałam, że Twój mąż pochodzi z Anglii!pozdrowienia dla Niego :] i dla Ciebie, oczywiście!
właśnie to powoduje, że crumble to nie taka zwykła kruszonka. ;]
Uwielbiam crumble - za prostotę i niesamowity smak. Twoje wygląda pięknie z tym czerwonym sokiem...
Chętnie się przyłączę do grona oblizujących:-). Wodzisz na pokusznie tymi truskawkami w styczniu:-).
oj na pewno pyszności :))) zjadałbym taki cuś i chyba sobie zrobie :) ale tak jak Ania, zrobie chyba z malinami lub porzeczkami :)))pozdrawiam :)))
Oooooh , ale mi przypomniałaś o rabarbarze!!! A te crumble ..... daj spokój! Idę po mopa bo ślina cieknie! ;>
Świetne zdjęcia. ; ) Boskie połączenie migdałów, płatków owsianych i truskawek. : D