Przepis na : deser
Z zielonym młodym jęczmieniem pierwszy raz (o ile pamiętam) zetknęłam się w szejku, którego zawsze zamawiam w jednym z moich ulubionych kulinarnych miejsc, czyli w Wielopole 3 (polecane już na blogu) w Krakowie. Nie przyszło mi jednak do głowy, żeby w taką trawę się zaopatrzyć i zrobić z niej domowy użytek. Nie wiem dlaczego. Czytaj więcej » czytaj dalej...
Zdrowo, ale bez fanatyzmu. Kuchnia bez pszenicy, białego cukru, sporo dań bezglutenowych, składniki o niskim ig (raczej).