Po żywej dyskusji na FB na temat cykorii postanowiłam nawiązać z nią bliższy kontakt, bo do tej pory jakoś nie przyciągała mnie do siebie specjalnie. Zakupiłam bardzo zgrabne cykorie (czy bywają niezgrabne? chyba nie) i na pierwszy i, jak się okazało, drugi też ogień, czyli przez 2 dni pod rząd, poszło danie zainspirowane pomysłem Anety. Zrobiłam dwie wersje, nie wiem która lepsza:)Czytaj więcej » czytaj dalej...
Zdrowo, ale bez fanatyzmu. Kuchnia bez pszenicy, białego cukru, sporo dań bezglutenowych, składniki o niskim ig (raczej).