Bardzo już tęsknię za latem, za ciepłem i słońcem, a najbardziej za świeżymi truskawkami, malinami, jeżynami i borówkami. Niby mamy już wiosnę, niby lato tuż-tuż, jednak pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza i w ogóle jest tak jakoś...nijak. Gdy więc zobaczyłam ostatnio na straganie pierwsze truskawki, nie mogłam przejść obok nich obojętnie. Dobra, nie oszukujmy się. To jeszcze nie są te pyszne słodkie, dojrzewające w słońcu owoce, ale fajnie było poczuć małą namiastkę lata. Tak więc niedzielne śniadanie mistrz... czytaj dalej...