Nie znam nikogo kto by ich nie znał, kto by podziękował za takie postawione na stole. Po prostu nie znam! Ja uwielbiam placki ziemniaczane, kojarzą mi się z rodzinnym domem, w którym przygotowywałam je razem z Babcią i Mamą. Gdzie kucharek sześć... niby tak, ale nasza współpraca była zgrana, każda wiedziała co robić. Podział obowiązków pozwalał na szybsze smakowanie gotowych chrupiących i złocistych placków. Ja tarłam ziemniaki z Babcią na zmianę - zawsze robiłyśmy i smażyłyśmy duuuże ilości placków, dla całe... czytaj dalej...