(Nie)winny grzaniec

(Nie)winny grzaniec

(Nie)winny grzaniec

Na dworze coraz chłodniej, a więc najwyższy czas rozpocząć sezon na grzańce! Ja najbardziej lubię ten z wina i obiecuję Wam, że jeśli go spróbujecie, już nigdy nie będziecie marznąć w długie zimowe wieczory. Poza tym ten wspaniały korzenno-pomarańczowy zapach rozchodzący się po domu gdy podgrzewa się wino.... Ale ostrzegam, uważajcie z ilością! Ten trunek naprawdę "ma kopa". :)Składniki (na 3 szklanki/kieliszki):1 butelka czerwonego wina (wytrawne lub półwytrawne)1 pomarańcza15 goździków5 łyżeczek miodu1 łyżeczka cynam... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Zakręcony Widelec

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.