Kiedy byłem małym chłopcem uwielbiałem musztardę chyba jeszcze bardziej niż teraz. Pamiętam, że w naszej oksywskiej kuchni stał zawsze olbrzymi (litrowy?) słój sarepskiej z Dagomy i była to najlepsza musztarda na świecie! Niestety już nie jest. A swoją drogą, to zadziwiające jak nazwa gdańskiej fabryki musztardy przetrwała cały PRL i nikt nie rozszyfrował, że pochodzi ona od DAnziger Gemuse und Obst und MArmeladen-Fabrik! Ot, ciekawostka. Niektórzy uwielbiają smakować i kolekcjonować wina, niektórzy whisky, i... czytaj dalej...