Ten barszcz pojawia się u nas zawsze na Święta Bożego Narodzenia. Nie ma opcji, żeby go nie było. Grzyby nigdy nie są „kupne”, tradycyjnie ktoś z rodziny musi je w lesie znalezć, ususzyć.Taki barszcz jadamy tylko raz w roku i cały rok za nim tęsknimy. Dziś jednak postanowiłam zrobić takowy barszcz i poczęstowac nim Świętego Mikołaja!Składniki-uszka z kapustą i grzybami Iglotex-garść suszonych grzybów -słoiczek (150 ml) zakwasu na barszcz ZAKWAS TU-4 ząbki czosnku, rozgniecione lub pokrojone w cienkie plast... czytaj dalej...