WIATROŁOMY - ROBERT MAŁECKI

WIATROŁOMY - ROBERT MAŁECKI

WIATROŁOMY - ROBERT MAŁECKI

 "Wiatr gnał po wiatrołomach, szarpiąc koronami drzew, które zamiast piąć się w górę, ku niebu, w agonii chłostały ziemię." Człowiek upada podobnie. Prywatne dramaty łamią ludzi dokładnie tak samo, jak robi to żywioł. Uleganie emocjom, zatracanie się w swym bólu i próba ucieczki przez drogę, która niszczy tworzą obraz równie naturalny i smutny, jak ten, który zostawia po sobie wichura. Dwoje takich ludzi - zniszczonych, zatraconych, uzależnionych rozwiązać ma sprawę zaginionego niemowlęcia, za którą kryje s... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Wypisz Wymaluj

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.