Świat widziany oczami matki wygląda zupełnie inaczej. Ma w sobie nieskazitelne piękno i żywe dowody cudu istnienia, ale i przepełnia go niebezpieczeństwo i nadludzkie zło. Kobieta, która trzyma w ramionach swoje nawet już dorosłe dziecko, patrzy na życie przez pryzmat zagrożeń. Matka widzi więcej, czuje mocniej, chce chronić i zdjąć z ramion potomka każdy ciężar. Jej decyzje bolą, słowa ranią, czyny budują mur, za którym w pewnym momencie padają słowa "Teraz Cię rozumiem, mamo! ". Muszę przyznać, że świado... czytaj dalej...