Świadomy, przerażony umysł, w sparaliżowanym, bezwładnym ciele. Bezcieniowa lampa, stół chirurgiczny, człowiek w masce i lekarskim fartuchu. Skalpel, znieczulenie, sterylność. Groźba. To nie był sen, ani wyobraźnia. To stało się naprawdę, a mimo to zupełnie nikt nie chce jej wierzyć. Mówią, że to reakcja na stres. Że umysł szukał ucieczki od ciężkich wydarzeń w pracy. W końcu na jej dyżurze odeszło dziecko. Musiała to przeżyć. Widocznie sobie z tym nie poradziła. Stąd ta cała historia o chirurgu, który ją zniec... czytaj dalej...