Bękarty , wyrzutki, banda nieudaczników... tak określano nowych funkcjonalniejszy z owianego złą sławą komisariatu w Pizzofalcone. W ich wypadku mundur wydawał się społeczności kpiną, choć nie oni, a poprzednicy zadbali o złą reputację. Nowy zespół walczyć więc musiał nie tylko z rosnącą przestępczością, ale i opinią publiczną, która skutecznie odbijała się na ich pracy, utrudniając dojście do prawdy. Czy w takich warunkach - czując presję i pogardliwe spojrzenia - można rozwiązać głośną sprawę morderstwa?... czytaj dalej...