„Zapowiadano na weekend piękną pogodę, 22 stopnie, słoneczko i te sprawy. Ja naiwna uwierzyłam. Zapakowałam sorbetierę do zamrażarki bo miałam zamiar zrobić lody na deser w niedzielę. A tu od rana wietrzno, chłodno i zero słoneczka. No i z lodów nici, tym bardziej, że niektórzy z zaproszonych na obiad osób już wykazywali początki przeziębienia. Nie było lodów ale były za to ciasteczka owsiane i pyszne egzotyczne smoothie z mnóstwem witamin.” Czytaj więcej » czytaj dalej...