Witajcie w Nowym Roku 2019. Przyzwyczailiście się już do zmiany daty? Jak Wam się zaczął 2019 rok? U mnie przełom roku był wyjątkowy. 29 grudnia urodziła się moja wnusia. Królewna przyszła na świat o 4.10. Całą noc czekałam na jej narodziny, a potem, z niecierpliwością, na nasze pierwsze spotkanie. Kiedy pierwszy raz spojrzałam w Jej oczęta, świat się zatrzymał, a potem wywrócił do góry nogami. Pokochałam Maleńką od pierwszej chwili, bezwarunkowo, najmocniej. Królewna jest śliczna, zdrowa, po prostu doskonała. Za... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.