Przepis na : deser
Hej, hej... Zimno się zrobiło. Wczoraj były moje imieniny, mój Luby zabrał mnie na cały dzień na wycieczkę do Poznania, wcześniej podarował piękny bukiet kwiatów. Spacerowaliśmy po ogrodzie botanicznym, cudny jest o tej porze roku. Fajnie jest tak czasami przemarznąć, żeby potem z apetytem wypić pyszną kawę i zjeść rurkę z kremem. Następnie były małe zakupy i genialny obiad w knajpce o nazwie "Suszone Pomidory", o której będzie w osobnym poście. Na koniec (bo czas bardzo szybko leciał) udaliśmy się do Kin... czytaj dalej...