Zupa śliwkowa prześladuje mnie od czasów dzieciństwa, kiedy to babcia gotowała przesłodzoną, gęstą pamułę – śliwconkę jedzoną z chlebem, której to szczerze nienawidziłam (moje rodzeństwo również). Jest to tradycyjny przysmak, zupa gotowana na bazie suszonych śliwek, która do tej pory stanowi bardzo popularne danie w niektórych rejonach Podkarpacia. Ja odczarowałam tę zmorę i ugotowałam pyszną zupę śliwkową ale na bazie świeżych śliwek. Zjedliśmy po dwa talerze i jeszcze wyjadaliśmy prosto z garnka. A pa... czytaj dalej...