Bardzo chrupiąca, bardzo aromatyczna i bardzo sycąca sałatka Anyi. Pod taką nazwą widnieje u mnie w starym zeszycie, bo moja siostra kiedyś często ją robiła na różne okazje. W oryginale są piersi kurczaka, ale biorąc pod uwagę, że kurczak na farmie rośnie 30 dni, po czym trafia do sklepu i na nasze stoły, więc dziękuję bardzo, wolę indyka. W USA i Chinach zbadano pióra kurczaków hodowanych badając substancje chemiczne, jakim były poddawane ptaki. Oprócz antybiotyków przyspieszających wzrost znalazły się również... czytaj dalej...