Pierwsze ciepłe dni mamy za sobą, chociaż pogoda jest tak kapryśna, że nie wiadomo czy to jeszcze wiosna czy może już lato. Tak czy siak na piękne, słoneczne dni gdy termometr wskazuje powyżej 20 kresek przygotowuję sobie różnego rodzaju koktajle – warzywne, owocowe albo oba na raz. Mam poczucie zjedzenia albo raczej wypicia czegoś dobrego – zdrowe tłuszcze, witaminy, zadbania o siebie od wewnątrz. Od kilku tygodni takie napitki pochłaniam przeważnie jako swoje śniadanie i jest mi z tym ba...