Krewetki, pieszczotliwie nazywane robalami, zostały tym razem zakupione na wyraźne życzenie Małżona mego, Żarłoczka. Tak się narobiło, że Ów Men zasmakował w tych skorupiakach i wyraził chęć ich ponownego spożycia. Cóż miałam robić ? Kupiłam, usmażyłam i spałaszowaliśmy. Jeśli tak jak ja kupicie obrane krewetki to przygotujecie je w nie więcej jak 15 minut a to oznacza szybki posiłek !Zobacz przepis na Krewetki z pomarańczami i Makaron z krewetkami i pomidorami ROZWIŃ I CZYTAJ DALEJ... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.