Czy lubicie chipsy ? Będąc na zakupach z markecie obserwowałam kosze z zakupami innym ludzi. W wielu z nich była przynajmniej jedna paczka chipsów. Mnóstwo osób sięga po nie w sklepie a potem chrupie podczas czytania książki, oglądania telewizji, na imprezach albo po prostu gdy zgłodnieją między posiłkami.Przyznam, że od dawna nie kupuję tego rodzaju przekąsek - nie żebym nie lubiła. Wręcz przeciwnie - lubię i gdybym sobie na nie często pozwalała to już nie mieściłabym się w drzwiach a przecież i tak jest mnie ... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Wygląda przepysznie.Tylko nie mam piecyka z termoobiegiem i nie wiem czy wyjdzie tak samo.A makaron koniecznie musi być Lubella,bi widzę,że go preferujesz:-)
bez termoobiegu nastaw piekarnik na 180 st. a makaron akurat Lubella bo taki mam i lubię - możesz użyć wstążek innej marki :)
nie jadam czipsów i nie zamierzam nigdy, ale za to Twoje chętnie bym spróbowała. takie czipsy to nie to co czipsy w sklepach.
Porcja z przepisu ma prawie 1300 kcal, 60g białka, 24g tłuszczu i 200g węglowodanów.Dla porównania; 250g chipsow ma tyle samo kalorii, 14 g białka, 84 g tłuszczu i 118 węglowodanów. ;)
jak przypieczona skórka chleba :) taki chrust jest twardszy niż chipsy bo makaron jest grubszy, ale bardzo fajnie się chrupie :)
Po takim posiłku wystarczy wyjść do siłowni czy na joggin i kalorie które się przyjęło zaraz zostaną spalone :)
dokładnie ! i wszystko jest dla ludzi - byle z umiarem :)
Ale fajny pomysł :) Ja sobie ostatnio zrobiłam chipsy z jabłek - zniknęły błyskawicznie, ale... To jednak nie prawdziwe chipsy. Muszę wypróbować to Twoje makaronowe cudo :)
Bardzo ciekawy pomysł... ja też jestem z tych, co chipsom oprzeć się nie mogą, więc omijam te alejki w sklepach szerokim łukiem, by mnie nie korciło. próbowałam chipsów z pora, z marchewki, z banana, ale jakoś mi nie podchodzą:(makaronowe wydają się bardzo ciekawe, zwłaszcza, że makaron uwielbiam. spróbuję ser zamienić na jakieś przyprawy i zdam relację:)dziękuję za pomysł!:)
Jak to nie jest zdrowiej? Więcej białka, mniej tłuszczu, w dodatku co jest w składzie tych domowych dokładnie wiadomo, a co w tych sklepowych, to katastrofa...Ale jeśli te są niedobre, to można chrupki zrobić z ziemniaków szatkowanych i posypanych ziołami, albo marchewki, czy buraka, albo dyni, czy pietruszki. Każde chyba korzeniowe się nada :)
nieprecyzyjnie się wyraziłam - chciałam powiedzieć, że chyba dużo zdrowiej nie jest ale masz rację - mniej tłuszczu to już jest plus :)
Świetne są także chipsy z jarmużu. Tylko trzeba uważać, żeby się nie przypiekły, bo robią się gorzkie.
ale super pomysł! muszę takie czipsy podsunąć moim podjadaczom ;)
Pamiętam jak podobny makaron robiłam razem ze swoim bratem. Mówiliśmy na niego "makaron na masełku". Gotowaliśmy makaron, na patelni rozgrzewaliśmy masło i przerzucaliśmy na nie ugotowany i odsączony makaron. Podczas podsmażania posypywaliśmy solą. Mój brat wolał tylko utaplać makaron w maśle i zjadał, podczas gdy ja swój obsmażałam na chrupko. Coś pysznego.... :)