Delikatne ciasto, krem i truskawki a to wszystko bo tortu mi się zachciało ! Ma się wymagania, prawda ? Świeże truskawki są już w sklepach, ale wiadomo - importowane, więc nie tak dobre jak nasze polskie latem.... Na szczęście miałam jeszcze w zamrażarce ostatnią paczkę z zeszłego roku. Jednak do przybrania skusiłam się na mutanty z dalekiego kraju :D Tort jest bardzo smaczny - nie za słodki i wilgotny w sam raz. Liczyłam na to, że samo ciasto będzie miało bardziej wyraźny różowy kolor przy tak dużej iloś... czytaj dalej...
Lubię gotować, ale nie sterczeć godzinami przy garach. Moja kuchnia to dania domowe, smaczne i apetyczne. Poza gotowaniem interesuję się wszystkim co dotyczy grzybów.
Ślinka cieknie na takie pyszności, podrzuć Pyzunia kawałek do Koszalina... ;)Basia
Wygląda przepysznie. Na dodatek jeszcze bardziej zwiększyła się moja tęsknota za świeżutkimi truskawkami prosto z ogródka :)
wspaniały ! właśnie szukałam jakiegoś pomysłu na tort dla męża,tylko biszkopt mi zawsze upada i trochę się boję...
Och, Izia, co ty chcesz od koloru ciasta? Jest właśnie cudnie lekko zaróżowiony, niczym wstydliwa panienka na wydaniu. ;) I wcale bym nie dawała więcej kisielu. Choćby dla kontrastu. Albo z wrodzonej przekory, jak kto woli, kto mnie zna, haha! :) Całość? Cudna i niesamowicie profesjonalna. Serio poooodziwiam! Wyrazy uznania z dalekiego kraju (gdzie mutanty truskawkowe (Boże chroń!) są cały boży rok i faktycznie nadają się tylko na dekorację)! :) Buziaki!P.S. Tęsknię... :( (jeszcze tu wrócę, ostrzegam!) :D
Izo, jak Ty zrobiłaś, że tort wygląda tak perfekcyjnie? Idealnie równe warstwy są godne pozazdroszczenia. :-)
Aga, mnie nie opada bo bardzo starannie ubijam jajka z cukrem. A w tym przypadku to nawet nie jest biszkopt tylko ciasto zwykłe - bardziej zwarte, ale świetnie się tutaj sprawdziło
Kasiu, ja też tęsknię za Tobą i brakuje nam Ciebie ! Jak sobie wspominam nasze pogaduchy albo wspólne pichcenia to aż mi się łezka w oku kręci :) A co do tortu to wyszło jak wyszło - po prostu nastawiłam się na inny kolor i tyle a najważniejsze, że wyszedł pyszny ! Ściskam Cię mocno !!!
Droczilka - to właśnie efekt użycia tej obręczy. Ja wcześniej kroiłam zwykłym nożem i wychodziło różnie, jak się ukroiło tak było. Przy tej obręczy można właśnie uzyskać krążki równej grubości
dzięki za podpowiedź faktycznie mało przykładałam się do ubijania,pozdrawiam:)