Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że "wielka" kuchnia nie liczy się z ograniczeniami... Ale, ale... Czy warianty ekonomiczne, muszą oznaczać zaraz coś złego? Moim zdaniem nie! Z potrzeby zagospodarowania czerstwego chleba, solidnego kawałka skóry od wędzonego boczku i paru innych składników, dostępnych w każdej kuchni powstała zupa chlebowa! Jest pożywna i nadaje się nie tylko na listopadowe chłody, choć powstała właśnie w tym późno jesiennym okresie. Zainteresowanych odsyłam do szczegółowego przepisu... czytaj dalej...