W szyscy z utęsknieniem wyczekujemy wiosny, kiedy to aura za oknem przeplata nam dni pogodne z mroźnymi, jak to na przedwiośniu bywa. Każdy próbuje na swój sposób "zaczarować" poprawę pogody, więc i ja postanowiłem dołożyć do tego mój "sposób na wiosnę", tworząc lekką i wiosennie zieloną w barwie zupę, a jej "słoneczny wyraz" wzmocnić gotowanymi na miękko jajkami. Tak powstała zupa krem z selera naciowego. To, że wygląda dobrze widać. A jak smakuje ta zupa? Aromat selera zna każdy. Jego "wytrawny" charakter pr... czytaj dalej...