Pierwszy dzień karnetu. Na 9.00 Odgrobadogroba w reż. J. Cvitkovića (2005). Zaczyna się sielankowo, ale to tylko pozory... Ciąg wydarzeń prowadzi do makabrycznej sceny (która zresztą nie jest pokazana w całości - raczej ciężko byłoby ją obejrzeć). Później jest tylko gorzej; zakończenie szokujące. Dość ciężki film jak na niedzielny poranek, ale myślę, że warto obejrzeć. Chyba pierwszy lub jeden z pierwszych filmów słoweńsko-chorwackich, jaki obejrzałam. Moja ocena: 7/10. Godz. 11.00 - Toki... czytaj dalej...
Witam,
prowadzę dwujęzycznego wegetariańskiego bloga kulinarnego: oczywiście znajdziesz tu przepisy, ale też recenzje restauracji i ostatnio kupionych produktów spożywczych. Na blogu pojawiają się też wpisy dot. szeroko pojętej kultury, m.in. filmu oraz wydarzeń kulturowych z mojego miasta - Rzeszowa. Zapraszam do lektury:).