Przepis na : deser
Wybrałam się na kwiaty czarnego bzu.Wyprawa była owocna, znalazłam krzaki, które obsypane były białym, pięknym kwieciem, choć wydaje mi się, że to był ostatni moment by jeszcze zrobić pachnące zapasy.Te zebrane ususzę i będę dodawać do pokrzywy, razem stworzą wspaniałą aromatyczną herbatkę :)A wcześniej znalazłam niecodzienny przepis i wypróbowałam go, bo byłam ciekawa smaku świeżych, smażonych kwiatów...Składniki : kiście kwiatów bzu czarnego olej ryżowy cukier puder wanilia Przygotowanie : ... czytaj dalej...
Już w dzieciństwie mieszałam mamie w garnkach :) Bywało zabawnie. Mama posoliła zupę, ja też. Później kiedy potrafiłam już pomagać w gotowaniu, to zapał jakby mi przeszedł... Ale po założeniu rodziny, gotowanie stało się codzienną koniecznością.
I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z "pitraszeniem". Były kulinarne wzloty i upadki.Nie wszystko się od razu udawało :( Przez te lata nazbierało się przepisów i porad kulinarnych , które ułatwiały mi odnaleźć swój smak. Te, które sprawdziły się w codziennym gotowaniu zamieszczam na blogu. W ten sposób wszyscy Ci, którzy lubią gotować proste , a zarazem łatwe w przyrządzaniu potrawy znajdą coś dla siebie. Przepisów stopniowo będzie przybywać, więc proszę często tu zaglądać.
Powodzenia
Urszula