Przyśniło mi się, że kupiłam figi. Zdałam sobie z tego sprawę w momencie, gdy przeglądałam plik ze zdjęciami do przepisów; w oko wpadło mi to z ciastem czekoladowym i dorodną figą na wierzchu, i nagle przypomniałam sobie swój sen. Nie pamiętam szczegółów; tylko to, że stałam w kuchni, a na blacie obok deski do krojenia i noża leżały soczyście fioletowe figi. Później wzięłam jedną do ręki i oglądałam z zaskakującą uwagą... I tyle. To z kolei skłoniło mnie do zastanowienia się nad zjawiskiem deja vu . Bo wiecie... czytaj dalej...