Jak zapewne wszyscy wiecie, moja Mama jest ode mnie daleko. Jakieś tysiąc kilometrów, mniej więcej. W dzisiejszym świecie jednak nie jest to tak dokuczliwe, jak mogłoby się wydawać. Internet zapewnia nam długie, regularne (i, co nie bez znaczenia, darmowe ) rozmowy, możemy się widzieć, a wczoraj nawet jadłyśmy razem obiad (no dobrze, ja jadłam, a ona patrzyła, ale nic nie poradzę na to, że nie da się porcyjki przez USB wysłać). Kiedyś to były czasy - listy, które często dochodziły spóźnione o lata; dalekie... czytaj dalej...
Nastała już jesień, więc nasz organizm musi walczyć z bakteriami i wirusami wywołującymi przeziębienia lub grypę.
Czytaj dalej...