Kiedyś mówiono, że dania w stylu pieczeń rzymska, czy choćby pulpety, to tak zwany przegląd tygodnia. Przerabiało się na nie wszelkie pozostałości innych potraw. I co w tym złego? Nienawidzę wyrzucania jedzenia i codziennie bardzo staram się tego nie robić. Czasami staję przed otwartą lodówką i widzę po kawałku tego i tamtego. Nic bardziej nie uspokaja, jak pyszne danie stworzone z takich właśnie "odpadków". Czytaj więcej » czytaj dalej...
Gotuję, to jest moja ukochana forma relaksu, jedzenie tego, co ugotuję niestety też ;) Od niedawna piszę swojego bloga, którym dzielę się ze światem. Obecnie jest to zbiór przepisów- opowieści o tym, jak i dlaczego powstają moje potrawy. Znajdziecie tu dania kuchni wszelakiej, czasem absolutnie klasyczne, a czasem jedynie inspirowane klasyką. Moja miłość to kuchnia włoska i polska, ale w swoim prywatnym jadłospisie stawiam na różnorodność. Uwielbiam próbować nowych smaków, podróżując ważnym punktem jest kosztowanie lokalnych specjałów. O tych wyjazdowych doznaniach też postaram się tutaj co nie co pisać. Miłej lektury!