Świetnie sprawdza się jak zamiennik makaronu, czy ryżu w zupie. Ja osobiście uwielbiam jeść z nim pomidorową lub krem z groszku zielonego. Dodatkowo stanowi pyszną przekąskę. Uwierzcie, jak spróbujecie jednego to ciężko się później oderwać. Kolejnym wielkim atutem tego przepisu jest to, że można go przetrzymywać nawet kilka dni. Z poniższego przepisu wyszły mi 3 duże blachy malutkich ptysiów. Stanowiły one dodatek do zup na dwa dni. No oczywiście gdyby wszyscy ich nie podjadali starczyło by na więcej Niestety zapo... czytaj dalej...