Moja i mojego A. wędrówka rozpoczęła się z Gronik. Skąd poszliśmy na Przysłop Miętusi.Fajna, nieskomplikowana trasa. Minęła nas grupka młodych dziewczyn zbiegających po kamieniach.Jak dla mnie WOW! Byłam pełna podziwu, że nóg sobie nie poskręcały , ja to potrafię na prostej drodze...hehe. Po jakiś 30 minutach widać było już przejaśnienia, i nagle ku naszym oczom ukazała się piękna polana. Z Miętusa przeszliśmy na jeszcze piękniejszą Dolinę Małej Łąki.Tu miał być przystanek, ale postanowiliśmy i... czytaj dalej...
Lubię gotowanie szybkie i bez konserwantów, takie które odżywi moje ciało i duszę, nie zawsze dietetyczne ale zawsze smaczne