Z drzewa obu Ameryk przenosimy się do Kanionu Sumidero po rzece Grijalva. Są tu sępy , czaple i krokodyle. Według legendy zginęło tu bardzo dużo Indian, którzy uciekali przed najeźdźcami, wybierając śmierć zamiast niewolę. Po tej przejażdżce jedziemy do wioski indiańskiej San Juan Chamula , gdzie znajduje się jak dla mnie zjawiskowy kościółek. Nigdy nie zapomnę jakie wrażenie na mnie wywarł, niesamowity taki prawdziwy. Niestety zdjęć nie wolno w nim robić, albo nie, to bardzo dobrze! Jedź i sam/... czytaj dalej...
Lubię gotowanie szybkie i bez konserwantów, takie które odżywi moje ciało i duszę, nie zawsze dietetyczne ale zawsze smaczne