Czasem, w długie jesienno – zimowe wieczory, siedzimy sobie w cieplutkim domu i wspominamy różne sytuacje. Wspominamy dobre rzeczy, które kiedyś nam się przydarzyły. Z rozrzewnieniem i nostalgią patrzymy w tę naszą przeszłość – każdy ma inną – i czasem łezka kręci się w oku. Ja, jako dorosła już kobieta, lubię słuchać opowieści mojej mamy. Najfajniejsze jej wspomnienia, to wakacje u jej dziadków na wsi gdzieś koło Nowego Miasta nad Pilicą. Pobyt na wsi? Też mi wielkie wyda... czytaj dalej...