Pierwsza z moich jesiennych tradycji, a od dwóch lat to już nasza wspólna tradycja. Z utęsknieniem czekam na czas, kiedy śliwki będą już na tyle dojrzałe, aby można było z nich zrobić pyszny dżem śliwkowy . Uwielbiam ten moment wybierania węgierek, mycia ich i wyjmowania pestek oraz długiego gotowania na małym ogniu. I choć korzystam z dżemixów, to śliwki gotuję dwa dni, aby wydobyć z nich cały smak i otrzymać odpowiednią konsystencję. Domowe dżemy śliwkowe robię w trzech wersjach – czyste śliwki, z dodatkiem ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...