Uwielbiam rogale marcińskie i jak na Poznaniankę przystało - objadam się nimi 11 listopada, jak również tydzień przed i po. Nigdy nie miałam aspiracji aby spróbować wiernie odtworzyć je we własnej kuchni, gdyż proces produkcji jest bardzo czasochłonny, aczkolwiek pokusiłam się o przygotowanie nieco uproszczonej wersji. Zamieniając oryginale ciasto na drożdżowe oszczędzamy naprawdę mnóstwo czasu a masę polecam przygotować eksperymentując - aż uzyskamy smak, który w 100% odpowiada naszym preferencjom. Z podanych p... czytaj dalej...