Gdy w sierpniu tamtego roku urodziła się moja córeczka byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Czas zaczął lecieć tak szybko, że zanim się zorientowałam zaczęłam planować jej pierwsze urodziny. Zdaję sobie sprawę, że taki maluszek nic z imprezy nie zapamięta ale chciałam aby było wyjątkowo bo przecież są zdjęcia. Mam nadzieję, że za kilka, kilkanaście lat je zobaczy i wywołają uśmiech na jej twarzy :) Na początku tego roku całkiem przypadkiem trafiłam na blog Hostess With The Mostess. Zakochałam się w ... czytaj dalej...