Dzisiaj, wyjątkowo, wpis nie będzie kulinarny. Dzisiaj chciałbym podzielić się z Wami moim nowym odkryciem. Bo fajnymi rzeczami warto się dzielić. Pamiętacie jeszcze albumy ze zdjęciami? Takie, gdzie zdjęcia się wkładało za foliowe koszulki, albo takie jeszcze starsze, z twardymi okładkami, grube jak encyklopedia, gdzie zdjęcia były wklejane lub wsuwane w specjalne nacięcia w stronach? Eehh, nostalgia, wspomnienia... Używacie w ogóle jeszcze takich albumów? Czy w dobie fotografii cyfrowej... czytaj dalej...