A jednak nie do końca miałem rację. Nie lubię mówić, że się myliłem więc użyję tego własnie synonimu :) Nie do końca miałem rację. Kilka dni temu opisywałem przepis, który dostałem od Grażyny, jednej z moich czytelniczek. I Grażyna żaliła się, że chleb ten jej nieco opadł i pytała dlaczego tak się stało. Sugerowałem wtedy, że za dużo drożdży i za dużo płynów. I mówiłem, że zrobię według swoich uwag ten chleb żeby zobaczyć jak wyjdzie. No i wyszedł... Wyszedł tak samo jak Grażynie :) No cholera jasna, ładnie... czytaj dalej...