To może krótki wizualny post o tym, co nam zakwitło? Niestety nie będą to zwyczajowe miliony kwiatów cukinii, ale i tak coś się znajdzie. A na koniec może nawet jakiś owoc wypączkowany pokażę? Jeśli tylko zdjęcia wyszły, bo robiłam je o zbyt już wczesnym zmierzchu. Kiedy to znów dzień zaczął się skracać? (tylko mnie tu nie wyskakujcie z datami, wiem kiedy, retorycznie pytam, żeby dać wyraz swojemu niezadowoleniu z powodu kończenia się lata :-P). Zapraszam! Najsmutniejsze jest to, że nie ma warzyw. W oczekiw... czytaj dalej...