Właśnie takie pomysły ostatnio pomagaja mi przetwać. Kiedy orientuję się, że jest godzina jedenasta, a ja, oprócz kawy, jeszcze nie miałam szansy na jakiekolwiek śniadanie... Wtedy wystarczy wyjać pojemnik z lodówki, nałożyć gotowca, który nie wymaga podgrzewania, na talerz i dopełnić uczty kawałkiem tosta, z serem, jeśli się uda. A wszystko to załatwione jedna ręka... :) Inspiracja ze strony Przyślij przepis . Składniki: (na 3-4 porcje) 200-250g różyczek kalafiora, pokrojonych na ... czytaj dalej...