Eksperymentalny przepis wigilijny , z którego testowaniem i smakowaniem zostałam, jak zwykle, sama... Bez niespodzianek, ale za to z przyjemności ą , bo akurat mnie bardzo posmaki słodko-kwaśne pasuj ą . Danie potrzebuje czasu na przegryzienie się smaków - lepiej przygotować je na dzień prze jedzeniem. I, jak wszelakie bigosy i im podobne wytwory, bardzo dobrze znosi przechowywanie, podgrzewanie i mrożenie. Przepis, zmieniony lekko, z bloga Iwony . Składniki: (na mniej-więcej jakieś 5-6 porcji) 1 średnia cebu... czytaj dalej...