Jadalne upominki, w sam raz na ostatnią chwilę...

Jadalne upominki, w sam raz na ostatnią chwilę...

Jadalne upominki, w sam raz na ostatnią chwilę...

  Niestety odchodzący rok 2020 nas nie rozpieszczał. Łatwo nie było, co nie oznaczało, że nie mogło być smacznie. Kiedy pierwszy lockdown zaczął mi bardzo doskwierać zabijałam czas pieczeniem i przygotowywaniem słodyczy dla okolicznych znajomych. A później kompletnie nielegalnym dostarczaniem do domów, połączonym z minutkowymi ploteczkami na schodkach... :)   A teraz mamy za pasem równie nieoczekiwane i raczej nietypowe Boże Narodzenie, więc paczka domowych słodkości dla ulubionego sąsiada, czy koleżanki... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Lejdi of the house

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.