Dla mnie, mamy niepełnosprawnego dziecka, ta przymusowa izolacja ze względu na pandemię korona wirusa nie jest nowością. Ze względu na ciężkie napady padaczki u Córeczki wiele miesięcy spędziłam z nią w różnych szpitalach oczekując na diagnozę. Po jej uzyskaniu i aż do tej pory niestabilny stan zdrowia Córeczki wymaga ode mnie ograniczenia wychodzenia z domu, nawet na spacer czy zakupy (jeszcze przed wybuchem pandemii) – pisałam o tym tutaj . Różnica teraz jest taka, że cała nasza rodzina przebywa ze sob... czytaj dalej...