O zazdrości…

O zazdrości…

O zazdrości…

Kiedyś ktoś zapytał mnie, czy nie jestem zazdrosna, że wszyscy dookoła wyjeżdżają na długie weekendy i wakacje, a ja siedzę w domu i walczę z napadami padaczki u córki. Zbliża się majowy weekend i chciałam z Wami porozmawiać właśnie o ZAZDROŚCI, jak ja na nią patrzę. Zazdrosnym można być o wszystko: – sąsiedzi kupili sobie nowy samochód, a ja dalej jeżdżę swoim gruchotem… – temu tak dobrze idzie biznes, a ja jakoś nie mogę ze swoim ruszyć… – koleżanka ma takiego super faceta, a ja dalej sa... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Lamarida.pl

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.