Dla mnie przyznanie się przed samą sobą, że moja Córeczka oprócz ciężkiej niepełnosprawności ruchowej jest także upośledzona intelektualnie było bardzo trudne… Nie wiem do końca dlaczego… Chyba to było dla mnie końcem moich złudzeń, że jednak Córcia „wyzdrowieje” i będzie „normalnym dzieckiem”… Patrząc na moją Córcię, która nie mówi i wielu innych rzeczy nie potrafi robić, widzę małą dziewczynkę z jej ufnym spojrzeniem i chciałabym, żeby była przez wszystkich trakt... czytaj dalej...