Bariery psychologiczne…

Bariery psychologiczne…

Bariery psychologiczne…

Wyjątkowy weekend za nami. Pierwszy raz od kiedy pojawiła się choroba Emmusi wyjechaliśmy całą rodziną poza nasze miasto. I w dodatku nocowaliśmy poza domem! Dla Was to może nic szczególnego, ale dla naszej rodziny do krok milowy! Sześć lat temu wyszliśmy ze szpitala z diagnozą ciężkiej wady genetycznej u Emmy. Wróciliśmy do domu ze świadomością, że odtąd nasze życie będzie zupełnie podporządkowane stanowi zdrowia Emmusi. Kiedy na przestrzeni tych kilku lat walczyliśmy z różnymi problemami zdrowotnymi Emmuni... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Lamarida.pl

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.