W założeniu babeczki miały być czekoladowe z bananami, ale, jakoś tak od składnika, do składnika.... Kiedy roztapiałam czekoladę z masłem, rzuciła mi się w oczy kawa, którą rano zostawiłam na kuchennym blacie. Później, gdy mieszałam wszystkie składniki, przyszła Karolina z rodzynkami, których jst prawdziwią pożeraczką. Niewiele myśląc złapałam garść tych suszonych słodkości i dorzuciłam do czekoladowo-kawowej masy. Tak trochę niechcący, powstało coś naprawdę pysznego! Delikatna nutka kawy, gorzka czekolad... czytaj dalej...