Trochę żałuję, że nie wzięłam udziału w tegorocznym szaleństwie pieczenia rogali marcińskich, ba... jakichkolwiek rogali. W moim otoczeniu nigdy nie było tradycji ich jedzenia, ale nic dziwnego, nie ten rejon kraju. Tak naprawdę w całym swoim życiu zjadłam jednego, jedynego, najprawdziwszego rogala świętomarcińskego, przywiezionego przez szefa jakieś dwa czy trzy lata temu. Był cudownie pyszny i wart swojego tysiąca kalorii :) Ale rogalami zajmę się może w przyszłym roku, a póki co zapraszam na ciasto dynio... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Wielkanoc tuż tuż, więc przygotowaliśmy dla Was przepisy na najlepsze ciasta, które na pewno zasmakują Wam i Waszym domownikom.
Czytaj dalej...