Długi weekend postanowiłem spędzić z dala od problemów codziennego życia, w miejscu, w którym jest problem z zasięgiem, śpiąc tam, gdzie akurat uznam za stosowne i nie zostanę wygoniony :) Wybór padł na Czarną Hańczę, rzekę zdecydowanie ciekawszą niż Biebrza, która ma świetny marketing, ale sama w sobie jest nudna jak kazanie. Nie chciało mi się brać ze sobą namiotu, licząc na to, że hamak z tarpem w zupełności wystarczą, podobnie, jeśli chodzi o kuchenkę, to postawiłem na suche racje. Wyprawę rozpoczą... czytaj dalej...
Niezdrowe jedzenie pozostawia w naszym organizmie szkodliwe substancje. Wtedy warto sięgnąć po jabłka!
Czytaj dalej...